Bohaterami filmu są małżonkowie, których jedyne dziecko prawdopodobnie zachorowało na białaczkę. Szczegółowe badania mają potwierdzić, czy rzeczywiście tak jest. Oczekiwanie na wyniki wywołuje w rodzicach silny stres. Postawieni w sytuacji krańcowej zaczynają desperacką rozmowę na tematy cierpienia i śmierci. Między małżonkami dochodzi do różnicy zdań. Olga oskarża Tomasza o brak wiary w Boga i cud. Tomasz nie dopuszcza zaś do siebie myśli, że jego "słaba wiara" może sprowadzić nieszczęście na syna.