Jak mogłaby wyglądać opowieść Alicji, gdyby zamiast na drugą stronę lustra trafiła do Mińska podczas demonstracji w sierpniu 2020 roku? Utrzymany w poetyce sennego marzenia film Saszy Kułak to bardzo osobista historia białoruskich protestów, czasu nadziei i społecznej jedności, gdy zdawało się, że wszystko jest możliwe. Odrealnionym zdjęciom protestów, w których brała udział autorka filmu, towarzyszą stylizowane sceny surrealistycznego przedstawienia. Kiedy bezwzględna reakcja milicji i wojska brutalnie unicestwi marzenie o wolności, pozostanie jedynie czekać na interwencję Czerwonej Królowej… Białoruski sen zmienia się w koszmar, a mgliste marzenia – w konkretnie bolesne świadectwa prześladowań i tortur.