56-letnia Urszula i jej mąż Ireneusz martwią się, że ich córka Marta (30) od lat nie była nawet na randce. Jako konserwatywni katolicy boją się o jej przyszłość. Marta pracuje jako nauczycielka biologii w liceum i mieszka ze współlokatorką Julią (28), która również jest sama. Urszula obawia się, że Marta ma skłonności lesbijskie i podejrzewa, że jest w związku z Julią. W międzyczasie Urszula zajmuje się schorowaną matką Jadzią (80), która niedługo ma mieć operację na biodro i denerwuje ją, że jej siostra Danuta (54) nie pomaga w opiece. Konflikt między siostrami próbuje załagodzić syn Danuty Emil (28), który razem z Martą ubolewa nad faktem, że ich matki nie potrafią się dogadać. Urszula próbuje namówić Martę na randkę z synem znajomej Wojtkiem i córka spełnia jej prośbę. Ula jest zadowolona, że Wojtek odwiedza regularnie mieszkanie Marty. Czy matka na pewno nie ma już powodów do zmartwień?